Spójrzcie na poniższy obrazek.
Linie znajdujące się w jego centrum wydają się być nieco przesunięte
w lewo. Tak naprawdę są one jednak całkowicie pionowe. Fajne, prawda? Oczy
płatają nam często takie figle, lecz zazwyczaj nie traktujemy ich poważnie i
postrzegamy raczej jako rozrywkę - kuglarską sztuczkę.
Czasem jednak nawet drobne iluzje mogą mieć bardzo poważne
skutki, np. dla kierowcy pędzącego samochodu. Jak wynika z badań
przeprowadzonych na symulatorach, jeśli pilot przygotowujący maszynę do
lądowania skupi się zbyt mocno na pasie startowym, to nie będzie w stanie
zauważyć pojawiającej się nagle przeszkody, np. jadącego w poprzek samolotu. Wtedy
to już nie będzie zabawa. Naukowcy z Uniwersytetu w Sydney (NSW, Australia) postanowili
więc zlokalizować przyczynę powstawania tego typu błędów.
Według ich ostatnich badań pomyłki tworzą się w tak zwanej
pierwotnej korze wzrokowej, czyli regionie mózgu zbierającym dane pochodzące z
siatkówki oka. Zanim jednak zmagazynowane tam informacje trafią do naszej
świadomości, muszą one jeszcze zostać poddane obróbce i analizie w tzw. wtórnej
korze wzrokowej. Obszar ten nic nie wie o powstałych barkach i w związku z tym
tworzy z nich nieco zniekształcony obraz położenia, koloru lub tekstury
obiektu.
Przecieranie oczu z niedowierzania nic tu nie pomoże.
A tu bardzo fajny wywiad z prof. Włodzisławem Duchem.