piątek, 10 lutego 2012

ZBRODNIA I GENY

Pamiętacie skecz Monty Pythona o policji kościelnej? Wskazany przez palec boży przestępca przyznaje się do zamordowania biskupa. Winą obarcza społeczeństwo, więc policja aresztuje wszystkich dookoła i zostawia go w spokoju. Sprytne posunięcie.

Tylko co zrobić, gdy wszystkiemu winne są geny? Można chyba jedynie zakuć w kajdanki ich nosiciela. Pytanie tylko, czy to sprawiedliwe? I czy w ogóle mamy jakiekolwiek podstawy, aby za swoje zachowanie obwiniać wrodzone predyspozycje?

Taka teoria ma wielu zwolenników i to nie tylko w kręgach złoczyńców. Jednym z nich jest kryminolog dr. J.C. Barnesa z UT Dallas, który postanowił wyjaśnić w jakim stopniu geny wpływają na nasze zachowanie. Analizując dane uzyskane od 4 tysięcy osób, badacz odkrył pewną ciekawą zależność. Wykrył mianowicie, że czynniki genetyczne odgrywają główną rolę u tzw. recydywistów, czyli u osób, które już w dzieciństwie wyróżniały się nagannym zachowaniem, a wraz z upływem lat jedynie pogarszały swoje statystyki dopuszczając się ciężkich przestępstw - napadów, morderstw. Środowisko ma natomiast dominujący wpływ w przypadku młodocianych przestępców, których działalność polega głównie na pijackich awanturach, drobnych kradzieżach i zażywaniu narkotyków. Neutralność zachowują jedynie „abstynenci”, czyli spokojni obywatele, dla których popełnienie przestępstwa nie stanowi żadnej pokusy.

Bardzo cienka jest jednak granica między faktem a wymówką. Nasze geny to przecież my, a stwierdzenie, że zmusiły nas do popełnienia przestępstwa jest tak samo absurdalne jak tłumaczenie: „Wysoki sądzie, to nie ja zabiłem tylko moja ręka. Tak się składa, że akurat byłem obok. Groziła nogom, że pożałują, jeśli pójdą na policję, a ja się bałem. To wariatka! Nie wiecie jak to jest być skazanym na jej towarzystwo…”.











Ciekawe ujęcie tego zagadnienia przedstawił Ken Follet w „Trzecim bliźniaku”. Zbrodnią byłoby ujawnianie zakończenia książki, więc w tym miejscu skończę swoje rozważania. Widać nie mam predyspozycji do bycia złym człowiekiem;)


wiecej informacji o odkryciu

3 komentarze:

  1. Nie mam predyspozycji do bycia złym człowiekiem - nieźle brzmi:P

    OdpowiedzUsuń
  2. Fenotyp z dzisiaj nie musi być fenotypem jutra. Nigdy nie wiadomo :P

    OdpowiedzUsuń
  3. jeśli lubisz Aniu takie książki to polecam Ci "Chromosom 6" R. Cook'a i "Cień" Cody'ego McFayden'a

    OdpowiedzUsuń