wtorek, 11 września 2012

KOLORY SINIAKÓW

Każdy ma jakiś talent! Ja, na przykład, wręcz po mistrzowsku nabijam sobie siniaki - duże, małe, ciemne jasne - do wyboru do koloru.

Gdy tak patrzę na swoje biedne nogi, to nasuwa mi się na myśl, pewne mało oryginalne, pytanie - dlaczego każde stłuczenie, zanim zniknie, zmienia tyle razy swoją barwę?

Sprawdziłam - wszystkiemu winna jest hemoglobina, czyli barwnik zawarty w czerwonych krwinkach. Gdy nabijamy sobie sińca, krew wylewa się z żyły i przedostaje do otaczającej ją tkanki, a organizm kawałek po kawałku stara się posprzątać powstały bałagan. Cały proces wygląda mniej więcej tak:

Najpierw hemoglobina, a konkretnie zawarty w niej hem, ulega rozszczepieniu i tworzy się biliwerdyna mająca kolor zielony.


Potem redukcji ulega centralny mostek znajdujący się wewnątrz łańcucha i w ten sposób powstaje bilirubina o żółto-brązowym zabarwieniu. (To właśnie nadmiar tego barwnika we krwi nadaje osobom chorym na żółtaczkę ich charakterystyczny wygląd).



 Bilirubina jest następnie transportowana do wątroby, gdzie łączy się z cukrem o nazwie glukuronian. Cenne żelazo jest odzyskiwane i może być ponownie wykorzystane przez organizm. Cała reszta natomiast ulega wydaleniu.



Żródłem tej mądrości jest "Biochemia" Stryera 

3 komentarze:

  1. Moje nogi mogły by posłużyć jako przykład, bo mam siniaki we wszystkich kolorach i odcieniach :D
    Teraz przynajmniej wiem dlaczego! ;P Tzn. dlaczego zmieniają kolor, bo dlaczego je mam, to nie wiem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy mogłabyś pokazać nogi w celu oceny kolorów?

      Usuń
    2. Jebniesz mnie mlotkiem w kutacza?

      Usuń